Najwięcej grzechotników w ustach, bo aż 11, utrzymał Jackie Bibby. Stało się to w grudniu 2008 roku podczas programu emitowanego przez niemiecką telewizję
Często i z łatwością uśmiechający się ludzie przedłużają swoje życie o ok. siedem lat. Ten nieoczekiwany fakt - informuje londyński dziennik "Daily Mail" - stwierdziła grupa naukowców z amerykańskiego Uniwersytetu Wayne w stanie Michigan. W trakcie badań naukowcy odkryli, że "weseli i uśmiechający się ludzie żyją dłużej". Obliczenia wykazały, że "średnio uśmiech zwiększa długość życia o siedem lat". Na razie naukowcy nie potrafią dokładnie odpowiedzieć na pytanie, jaka jest przyczyna tego zjawiska. Uważają jednak, że "uśmiech jest w pierwszej kolejności odbiciem wewnętrznej harmonii człowieka, optymizmu i pozytywnego stosunku do życia".
Zbyt namiętny pocałunek okazał się groźny dla słuchu pewnej młodej kobiety z południa Chin - podały chińskie media, które tego samego dnia zamieszczają rady i przestrogi dotyczące techniki całowania. 20-latka z miasta Zhuhai, w prowincji Guangdong, trafiła do szpitala, gdzie stwierdzono, że całkowicie straciła słuch w jednym uchu. Jak wyjaśnił dziennikowi "China Daily" lekarz opiekujący się dziewczyną, w trakcie gorącego pocałunku powstało podciśnienie, które doprowadziło do uszkodzenia błony bębenkowej. Doktor Li ocenił, że w ciągu dwóch miesięcy pacjentce powinien wrócić słuch. Przy tej okazji chińska prasa publikuje rady dotyczące pocałunków, zalecając m.in. delikatność. Dziennik "Shanghai Daily" poświęcił temu tematowi artykuł pod tytułem "Pocałunek śmierci".
Osiem lat temu nowojorski chirurg Richard Batista oddał swej żonie nerkę. Żona okazała się żoną niewdzięczną, i zdradzała chirurga. Chirurg się wściekł i zażądał rozwodu. I zwrotu nerki. Prawnik zdradzonego chirurga uspokaja jednak: - Tylko teoretycznie domagamy się zwrotu nerki. Tak naprawdę chodzi o jej równowartość. Równowartość tą chirurg wraz z prawnikiem szacują na półtora miliona dolarów. Czy teraz już wiecie, dlaczego w USA zawód prawnika cieszy się średnim społecznym szacunkiem?
Niemiecka policja poszukuje skazanego handlarza narkotyków, który zbiegł z więzienia ukryty w kartonowym pudle o rozmiarach około 120 na 150 cm - pisze w piątek portal BBC News. 42-letni więzień, obywatel Turcji, odbywał wyrok w Willich koło Duesseldorfu. Wraz z innymi skazanymi pracował przy produkcji materiałów papierniczych. Pod koniec zmiany schował się w jednym z kartonów z towarem, które załadowano na ciężarówkę poczty kurierskiej. Gdy samochód wyjechał poza mury więzienia, mężczyzna wydostał się z pudła i uciekł. Władze więzienia są pewne, że zbieg miał wspólników wśród współwięźniów, jak i na wolności. Winią też rząd, który latami nie reagował na prośby o zwiększenie liczby strażników.