Szkoły powinny dbać o fizyczną kondycję uczniów, ale nie do przesady. Dyrektor jednej ze szkół zachodniej Anglii właśnie przesadził, organizując pokaz raczej niekonwencjonalnych ćwiczeń. Wchodząc do sali gimnastycznej, uczniowie college'u nie spodziewali się takiego show. Dyrekcja zaprosiła bowiem tancerkę, która zamiast wirować na parkiecie, tańczyła na srebrnej rurze. W ruch poszły kamery w telefonach komórkowych i kilka minut później było już za późno - filmiki z kompromitującego szkołę pokazu znalazły się w Internecie. Kiedy po tygodniu egzotyczna tancerka powróciła, by w czasie lunchu ponownie zatańczyć dla uczniów, dyskretnie pokazano jej drzwi. Teraz uczniowie college'u uczyć się będą spalać kalorie w bardziej tradycyjny sposób.
rytyjczyk mieszkający w Bexhill-on-Sea zaczął zbierać torebki po chipsach już w 1984 roku. Jego pierwszym okazem stało się opakowanie po chrupkach Hula Hoops o smaku grillowanej wołowiny. 32-letni mężczyzna ma w swoich zbiorach unikatowe opakowania po już nieistniejących na rynku produktach marki Griddles i Ringos. Co ciekawe, za takie opakowania kolekcjonerzy oferują nawet po 10 funtów.
Rzecz się działa w Niemczech, w miejscowości Arschbomben. Pewien niemiecki emeryt - lat 74, w ramach rozrywki postanowił na lokalnym basenie dokuczać społeczności miasteczka. Pluł do wody, rzucał się do basenu specjalnie aby ochlapać przechodzących obok ludzi a co najgorsza podtapiał młode dziewczynki!
Często i z łatwością uśmiechający się ludzie przedłużają swoje życie o ok. siedem lat. Ten nieoczekiwany fakt - informuje londyński dziennik "Daily Mail" - stwierdziła grupa naukowców z amerykańskiego Uniwersytetu Wayne w stanie Michigan. W trakcie badań naukowcy odkryli, że "weseli i uśmiechający się ludzie żyją dłużej". Obliczenia wykazały, że "średnio uśmiech zwiększa długość życia o siedem lat". Na razie naukowcy nie potrafią dokładnie odpowiedzieć na pytanie, jaka jest przyczyna tego zjawiska. Uważają jednak, że "uśmiech jest w pierwszej kolejności odbiciem wewnętrznej harmonii człowieka, optymizmu i pozytywnego stosunku do życia".
Piękną pięciopiętrową kamienicę w Mediolanie wartości około 10 milionów euro pozostawił w spadku swej służącej zmarły niedawno w wieku 82 lat mieszkaniec tego miasta - poinformował dziś dziennik "Corriere della Sera". Spadkobierczynią jest 40-letnia imigrantka z Maroka, która przez 10 lat zajmowała się jego wielkim apartamentem w tejże kamienicy. Ostatnio pracowała jednocześnie jako sprzątaczka w hotelu. Właściciel nieruchomości był wdowcem, nie miał bezpośrednich spadkobierców z wyjątkiem dzieci siostry swej żony. Oprócz kamienicy zapisał także swej sprzątaczce miejsce na łódź w porcie w Ligurii. Kobieta chce je sprzedać, a uzyskanymi w ten sposób pieniędzmi zapłacić podatek od spadku.